S*Zygot’s Iris

Iris. W domowych pieleszach nazywana pieszczotliwie Ropuszką, Ropcią, Ropsonem. Nasza szwedzka księżniczka, najmłodszy mieszkaniec Zakamarkowa. Wyczekiwana od dawna. Zamarzyłam o niej, zanim jeszcze wydała swe pierwsze dźwięki i zanim przeżyła pierwszą dobę życia . Kolorowa panieneczka z zabójczą ekspresją i cudownym charakterem, bezproblemowa i bezkonfliktowa. Miłością wielką darzy Katarzynę, Omni okazuje lekko niechętne poddaństwo, choć hołdów składać nie nawykła. Zafascynowana Picco’iem, zdumiona jego dziwną kotowatością. Rozbrykana, rozbawiona, bardzo wyluzowana. Miłośniczka dobrej kuchni i szeleszczących piłeczek, które sprawnie i zgrabnie aportuje niczym rasowy Jack Russel terrier a których „przerabia” tuziny. Potomkini cudownych norwegów, mająca w swym rodowodzie wielu utytułowanych przedstawicieli rasy. Na razie niczego nie oczekujemy  po prostu czekamy i obserwujemy, jak zmienia się z dnia na dzień ta nasza kolorowa dziewczynka, już nie kociak i jeszcze nie dojrzała panna.