Kachiko Leśny Chochlik*PL

Zanim jeszcze wiedziałam, że Kachiko zamieszka u nas, powstał niecny plan zakocenia naszego domu tą wyjątkową koteczką. Plan ten nie był rzecz jasna naszym planem, ale w tym konkretnym wypadku jego realizacja przebiegła pomyślnie. Dodać trzeba, że konspiratorzy i spiskowcy nie musieli się nawet bardzo starać.

Kachiko wybrała nas sobie, jakby na potwierdzenie wcześniejszych tajnych planów oraz przypuszczeń, że nasz dom będzie jej domem. Pomimo tego, że nie byłam do końca przekonana do tego, czy jestem gotowa na takie zmiany Kachiko stanowczo nas do tego przekonała. Poprosiłam o tydzień do namysłu – „wszak kolejny kot w domu to rewolucja, trzeba się do tego przygotować, muszę sobie wszystko przemyśleć i poukładać, to nie może być pochopna decyzja, nie wolno ulegać emocjom, kot to radość, ale i obowiązek, czekają mnie wielkie zmiany w życiu wraz z pojawieniem się kolejnego kota…” – takie właśnie myśli galopowały przez moją głowę wtedy, gdy Kachiko leżała na moich kolanach, ku zdumieniu zebranych wtulając się we mnie i słodko mrucząc. „Ona sobie ciebie wybrała” usłyszałam. Nie traktowałam wówczas tych słów poważnie.

Tydzień do namysłu… jasne/pewnie… już po dwóch dniach od wyjazdu Kachiko umawiałam się z hodowczynią na odbiór NASZEJ koteczki.

Kolejnym założeniem było, że Kachiko będzie stuprocentowym kotem domowym, że wystawy i pokazy nie będą jej udziałem… dzielnie trwałam przy swych postanowieniach aż do mojej pierwszej wystawy. Zafascynowała mnie atmosfera wystawy, piękne koty, niezwykłe emocje. I tyle było mojego planowania. Kachiko zaczęła swoją karierę wystawową i ma na koncie spore sukcesy, choć wystawy nie są jej ulubioną rozrywką i na każdej ma zawsze coś do powiedzenia. Jak to szylkretka. Po wielu sukcesach wystawowych powoli kończy swą karierę.

Kachiko jest cudowną, rozgadaną koteczką, przymilną i zrównoważoną panną ale potrafi też jasno i stanowczo komunikować swoje potrzeby, nie zawsze w sposób, który przystoi kociej damie. Jest przyjazna, kocha ludzi, zawsze wita gości z radością.