Słów kilka o Kocich Zakamarkach.
Zanim były Kocie, to były najpierw same zakamarki. Przestrzeń ludzka i psia.
Potem zakocić jeden Zakamarek postanowiła czarna jak noc, niezależna jak banki i urocza jak Miss Polonia, uparta jak osioł (bardzo łagodne określenie) – Różyczka, zwana potem Różanecznikiem, Różczką, Różysławą. Czarne to wszak nie tylko kolor, ale przede wszystkim charakter. Kto wie, ten zrozumie.
Jako druga postanowiła znaleźć swój Zakamarek na ziemi, przecudnego charakteru i urody – choć niektórzy uznają, ze to wyjątkowe umaszczenie to kolor tylko dla konesera a uroda szylkrecia to taka bardziej radiowa, niż telewizyjna – norweska dziewczynka, Kachiko.
A że Zakamarkowo pojemne jest, serce ludzkie jeszcze bardziej – to potem poleciało już z góreczki: swe Zakamarki zasiedliły: Nirvana, Omnia, Tiger.
Skoro dom postawiony, drzewo zasadzone – pora na potomstwo.
I tak z woli natury i planów ludzi 17 maja 2013 roku, po kilku perturbacjach na świat przyszło pierwsze pokolenie dzieci w Kocich Zakamarkach. Dzieci wyczekiwanych przez Dużych i Małych i wszystkich znajomych – pierwsze dzieci Omnii i Dantego: 2 dziewczynki i 2 chłopaków.
I z tego miejsca chciałabym podziękować Wam czarownicom (M, M, A), waszym TŻom (Z,J,dr T), Rudej, Ewie, za wiedzę, wsparcie i cierpliwość.
